Pilates moim odkryciem

 Moje odkrycie



Moim ostatnim najnowszym wynalazkiem jest pilates. Powiem szczerze, nie raz słyszałam słowo "pilates", jednak uważałam to za nudę i sama do końca nie wiedziałam na czym ono tak dokładnie polega. Szperając, któregoś ranka napotkałam się na słowo pilates. No cóż, nie przywiązywałam wtedy do niego zbytniej sytuacji, ale stwierdziłam, że skoro zbliżają się wakacje to może i to się przyda. Poczytałam trochę na ten temat, czytałam opinie, wrażenie i oglądałam efekty. Przyznam się, że byłam naprawdę zdziwiona tym co zobaczyłam i przeczytałam. Nie spodziewałam się :) Czytałam o wielu gwiazdach, które właśnie ćwiczyły pilates i porównując zmianę pomyślałam sobie a może spróbuję? Musiałam niestety iść do szkoły już, ale obiecałam sobie, że po powrocie ze szkoły przetestujemy tą aktywność.


I jak wrażenia?

Hmm...zacznijmy od początku. Nie wiedziałam tak naprawdę, które ćwiczenia byłyby dobre na sam początek, ale czytałam, że najlepiej pilates ćwiczyć 40-60 minut, gdyż nie są to zbyt intensywne ćwiczenia. Zaczęłam początkowo od 50 minut - może to wydawać się śmieszne, bo 50 minut to dużo jak na sam początek. No, ale ćwiczenia ogólnie bardzo przyjemne i co więcej relaksujące! :) Przyznam, że da się wyczuć mięśnie brzucha, a pośladki po pewnym czasie mi odpadły, ale porównując do ćwiczeń chociażby cardio czy jakichkolwiek siłowych to na prawdę pilates był bardzo przyjemny i wcale nie męczący. Na drugi dzień nie miałam żadnych zakwasów, jedynie czułam takie osłabienie w nogach, ale poza tym nic. Trochę się zdziwiłam, bo myślałam, że na drugi dzień w szczególności nogi i pośladki mi odpadną a tu nic a jedynie zmęczenie. Jednak dopiero drugi dzień po tych ćwiczeniach to była masakra! :D Nie mogłam wejść po schodach, pośladki odpadały a nigi odmawiały posłuszeństwa, ależ przyjemne uczucie haha :)
Jednak podsumowując moje wrażenia:
•zakwasy były - więc działa!
•niezwykle odpręża i relaksuje, więc szczególnie dobre dla tych, co chcą zadbać o swoje ciało i mają trochę stresu
•ćwiczenia mimo długiego czasu, nie są męczące i sprawiają przyjemność
•ćwiczenia szczególnie dobre dla osób, które mają problemy z kręgosłupem
To te ćwiczenia, których szukałam! To te! To coś mojego i coś dla mnie :) Spróbuj i Ty, może to okaże się również twoim sportem i również zakochasz się w tym sporcie. Nie ma to jak ćwiczyć coś, co kochasz i mogłabyś to robić całe dnie! :)

A tu kilka efektów po około miesiącu (zdjęcia z internetu, nie moje)

 Czyż nie zachęcająco? :) Wystarczy regularność i zaangażowanie.

Kilka informacji 

 "Teraz już wiem - nie mogę się mylić. Cały kraj, cały świat powinien wykonywać moje ćwiczenia. Wtedy ludzie będą szczęśliwsi".
To słowa samego twórcy metody - Josepha Pilatesa. Wypowiedział je w 1965 roku, mając 86 lat. I faktycznie się nie mylił. "Pilatesowa" gorączka ogarnęła prawie cały świat. Jest to metoda mającą na celu stworzeniu równowagi w ciele. Jest treningiem "dobrego samopoczucia". Wpływa na to jak wygląda ciało, jak je odczuwamy i jak ono pracuje. Ćwiczenia bez stresu i męki wykonywane przy dźwiękach spokojnej muzyki wprowadzają nas w dobry nastrój i poprawiają wygląd naszego ciała. (http://pilates.pl/)

Pilates jest to połączenie głównie jogi i baletu. Sam J.Pilates mówił, że po 10 treningach godzinnego pilatesu zobaczysz efekty, jednak ja uważam, że tu zależy od sylwetki. Wiadomo, że osoby szczupłe mogą spodziewać się efektów dużo szybciej niż osoby z np.nadwagą, nie mniej jednak efekty są widoczne. Ciało bardzo zmienia się od pilatesu, mogę to potwierdzić. Moja sylwetka na prawdę się zmieniła. Widoczne jest wcięcie w talii, mniejsze obwody, smukłe ramiona, lekki zarys mięśni, zgrabniejsze nogi, więc czy to nie satysfakcjonujące efekty? :D

Są to ćwiczenia tak naprawdę dla każdego. Nie jest ważna ilość a jakoś, nie trzeba tutaj nadganiać tempa Chodakowskiej a wykonywać wszystko w spokojnym tempie, dokładnie i przede wszystkim najważniejszy jest oddech. Tak na prawdę oddech odgrywa tutaj największą rolę. To dzięki niemu efekty występują szybciej. Im lepiej ''posługujesz się'' oddechem tym lepiej pracuje twoje ciało a efekty faktycznie przychodzą szybciej. Więc nigdy podczas tych ćwiczeń nie zapominaj o oddechu :)
Pilates najlepiej jest ćwiczyć minimum 3 do 6 razy w tygodniu.

Polecam pierwsze dwa, trzy razy udać się do jakiegoś fitness klubu właśnie na te zajęcia, aby instruktor wyłapywał wasze błędy, korygował Cię i żeby naprowadził jak powinno się to dokładnie i dobrze wykonać. Na polskim youtube chyba jeszcze nie spotkałam zbyt wielu filmików na Youtube, jednak na zagranicznym jest mnóstwo, wystarczy wpisać "pilates" lub "pilates full body" i wyskoczy naprawdę dużo opcji, by dobrać do siebie najlepszego instruktora :)


Serdecznie polecam pilates :) Nie zapominajcie jednak, że chociaż jedna godzina cardio w tygodniu przyda się, by efekty były takie, jakich oczekujecie! :) Trzymacie się!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Każdy dzień należy do Ciebie , Blogger